niedziela, 12 lipca 2015

10 porad kosmetycznych Milanki | 10 cosmetic tips by Milanka

Hej! Dzisiaj nie pokażę Ci żadnego makijażu, ale za to mam coś równie przydatnego. Chciałabym się się z Tobą podzielić moimi kosmetycznymi trikami, do których często wracam, aby ułatwić sobie życie. Dobre patenty nie są złe :-)

Możecie część z nich już oczywiście znać, chociażby ze swojego lub czyjegoś przykładu :o) Ludzi jak i ich wskazówek jest mnóstwo, jednak ja bazowałam na własnym, małym doświadczeniu. Za ten post zabierałam się już wiele razy, jednak dopiero teraz doszedł do skutku. Wielokrotnie zmieniałam koncepcję, ponieważ nie chciałam pisać tego co możecie już wiedzieć i co było już wszędzie przedstawiane. 

Mam nadzieję, że znajdzie się choć jeden podpunkt który będzie dla was małą nowością :-)

Gdy:

  • Twoje oczy często/codziennie rano nie wyglądają na dobrze wypoczęte? Borykasz się z delikatną opuchlizną i/lub ciężko Ci dobrze się dobudzić? Zacznij przechowywać swój krem pod oczy w lodówce. Zimny kosmetyk postawi Twoje spojrzenie od razu na nogi. Najlepiej jeśli będzie to jakiś rewitalizujący żel lub żel/krem pod oczy lub po prostu któryś z serii FLOSLEK.

  • Potrzebujesz użyć konkretnej szminki na ustach, jednak czasem przydałaby się Ci jej jaśniejsza wersja, której niestety nie posiadasz? Bardzo jasna konturówka również odpada? W takim razie obrysuj, wypełnij i lekko rozetrzyj na ustach biały kohl. Kredka rozjaśni nakładaną pomadkę o kilka tonów w zależności od tego, jak dużo jej użyjesz. Teraz sama możesz kontrolować intensywność koloru. Tym samym sposobem uzyskasz lekkie ombre na ustach, nakładając białą kredkę na środek ust górnej i dolnej wargi, odpowiednio ją rozcierając.

  • Osypujący się lub słabszej pigmentacji cień? Daj mu jeszcze jedną szansę i spróbuj użyć go na mokro. Zwilż pędzelek i mocno odciśnij w chusteczkę, następnie nabierz konkretny kolor i nakładaj ruchem ugniatającym. Sposób najlepiej sprawdzi się na cieniach metalicznych, gdyż te często lubią się osypywać.

  • Nie umiesz rysować kresek eyelinerem, chciałabyś się nauczyć jednak boisz się, że mocno podrażnisz powieki ciągłym wycieraniem błędów? Swoje pierwsze kreski zacznij robić czarnym/granatowym/grafitowym cieniem, przy użyciu wilgotnego skośnego pędzelka. Ciemny kolor będzie dobrze widoczny to oczywiste, a wilgotny pędzelek będzie na tyle ostry i precezyjny, że będziesz w stanie nauczyć się pięknej jaskółki.W razie błędów łatwiej usuniesz cień, niż np. wodoodporny eyeliner. 

  • Nie masz pod ręką dobrej bazy i dobrze napigmentowanych cieni, a musisz wykonać konkretny makijaż? Jako podkład użyj kohli/kredek/konturówek! w odpowiadających Ci kolorach i dokładnie rozetrzyj. Następnie możesz już aplikować cienie. Kredkowa baza wzmocni ich kolor. W ten sam sposób działa biały kohl - świetnie podbija jasne/neonowe/soczyste cienie.

  • Chciałabyś zaaplikować sobie sztuczne rzęsy 'połówki', jednak takowych nie masz? Możesz je oczywiście zrobić sama. Jeżeli jesteś w posiadaniu rzęs typu Ardell - Wispies (zewnętrzne włoski są najkrótsze i są coraz dłuższe bliżej środka) to pół sukcesu. Cała filozofia polega na tym, aby przeciąć je dokładnie na pół. Następnie dopasuj je do swoich oczu i przyklej.

  •  Z jakiś powodów nie masz w domu czy/i np. nie chcesz mieć drogeryjnego peelingu do twarzy, a chcesz go robić? A). Możesz bawić się przygotowując sobie specjalne mieszanki z internetowych przepisów lub B). Zaopatrz się w cienką rękawiczkę peelingującą i używaj z nią swojego ulubionego płynu do mycia twarzy. Gładka i oczyszczona skóra gwarantowana. Jeśli masz skórę wrażliwą i naczynkową lepiej odpuść tą metodę.

  • Lubisz nosić kolorowe kreski na oczach, jednak ilość Twoich eyelinerów woła o pomstę do nieba? Nic straconego, bo możesz go zrobić sama. Nie będzie na pewno tak trwały jak te wodoodporne, jednak lepsze to niż nic. Zeskrob trochę na rękę/płytkę cienia czy pigmentu, następnie dodaj fixera typu: Inglot - Duraline; Makeup Revolution - Aqua seal czy Vipera. Wymieszaj pędzelkiem i od razu nakładaj. 

  • Nie posiadasz w swojej kosmetyczce jeszcze żelu do utrwalania brwi? Możesz się jeszcze bez niego obyć, bo jest sposób stary jak świat. Czystą spiralkę spryskaj mocnym lakierem do włosów i przeczesuj brwi. Ale jest jedno ALE. Nie każdy lakier się nada do tego celu, wiele z nich tworzy skorupę na brwiach. Musisz się zaopatrzyć w dobry jakościowo (chociażby w miniaturkę), taki który utrwala a zarazem nie skleja włosów. Może to być np. L'oreal Elnett.

  • Chciałabyś zrobić sobie manicure - odsunąć skórki ale totalnie nie masz czasu usiąść i dokładnie wymoczyć dłoni, bo np. sprzątanie czeka? Niestety specialnych preparatów też nie posiadasz. Nasmaruj skórki oliwą, włóż gumowe/nitrylowe/winylowe rękawiczki i idź np. odkurzać, bo dłonie zrobią się same. Jak skończysz, śmiało bierz się za odsuwanie skórek. 

A wy macie jakieś swoje sprawdzone i ciekawe sposoby kosmetyczne?
Buziaki,
~Milanka

sobota, 11 lipca 2015

Makijaż okolicznościowy (ślubny, wieczorowy, studniówkowy) - One million dollar - Makeup Geek

Hej! Dzisiaj chciałabym wam pokazać makijaż, jaki wykonałam kilka dni temu. Wykonany jest z zaledwie 4 cieni w odcieniach brązu i złotego brokatu, który gra tu główną rolę. Osobiśie uwielbiam złoto pod każdą postacią, na oku prezentuje się zawsze doskonale! 

Makijaż jest niesamowicie elegancki, idealny na jakąś specjalną okazję. To już od was zależy, na jaką :-) Nie bez powodu nazwałam go One million dollar - będziecie się w nim czuły jak milion dolców!

A tak prezentuje się efekt końcowy:


Occasional makeup with gold glitter


W tym makijażu nie mogło zabraknąć sztucznych rzęs, które są tu nieodzownym elementem. Linia rzęs nie jest w żaden sposób podkreślona, więc są dobrze widoczne na złotym tle.

Złoty brokat (nieznanej marki, kupiony wieki temu pod kątem ozdabiania paznokci akrylowych) :o)


Makijaż okolicznościowy ze złotym brokatem


Cienie w tym przypadku rozłożone są inaczej niż standardowo. 
Najciemniejszy z nich (Mocha - ciepły, ciemny, matowy brąz) znajduje się w zewnętrznym jak i wewnętrznym kąciku oka. Pośredni cień (Latte - matowy, średni brąz) jest roztarty po całej długości załamania powieki. Na środku powieki nałożyłam (Glamorous - migoczące, brązowe złoto). Za cień transferowy posłużył mi (Peach smoothie - jasny, brzoskwiniowy beż). Łuk brwiowy zaznaczyłam zwykłym matowym beżowym cieniem, ponieważ na powiece dużo się już dzieje - mamy iskrzący brokat


Użyte przeze mnie cienie (zdjęcia pochodzą ze strony Makeup Geek.com). Kliknięcie w nazwę lub zdjęcie przeniesie Cię do sklepu internetowego:

Mocha


Latte



Peach smoothie



Glamorous




Makijaż w całym wydaniu:





Makijaż okolicznościowy ze złotym brokatem


Sztuczne rzęsy - moje niezastąpione Eylure Naturalites - 100
Makijaż nie jest w żaden sposób wyzywający, brokat został użyty tylko na środek ruchomej powieki i w małej ilości.


Occasional makeup with gold glitter


Na ustach mam konturówkę w jasnym brzoskwiniowym kolorze - Makeup Revolution - The One i pomadkę Flormar Long wearing - L14 w jaskrawym koralowym odcieniu. Możecie zobaczyć ją TU<--.


Mam nadzieję, że makijaż przypadnie wam do gustu. :o) 

Wiele kobiet 'nosi się' praktycznie tylko w brązach z uwagi na bezpieczne i neutralne odcienie. Też tak macie, czy jednak częściej stawiacie na zdecydowane kolory?

Ogłoszenie parafialne

W najbliższym czasie czeka mnie dwutygodniowy urlop w Polsce, w tym czasie zapowiadam przerwę od nowych postów. Do tego czasu z 1-2 jeszcze się pojawią. Ach a dopiero co zaczynałam się rozkręcać znowu z blogowaniem! 

Obiecuję jednak po powrocie, brać się znowu do roboty :-)

Udanego weekendu!
~Milanka

czwartek, 9 lipca 2015

Romantyczny makijaż wieczorowy w odcieniach różu

Hej! Jak widać za oknem prawdziwe lato, mamy upragnione wakacje, bierzemy urlopy. Nie można również zapominać o tym, że jest to również najgorętszy okres randkowy
Myśląc oczywiście o was, przygotowałam propozycję makijażu wieczorowego w romantycznej różowej kolorystyce, o ile takową lubicie. 


Romantic evening makeup


Do wykonania makijażu oczu użyłam:
  • Matowy beż jakikolwiek do zmatowienia łuku brwiowego.
  • Sleek Ultra Matts v2 - Maple - do zaznaczenia załamania powieki i lekko powyżej, dzięki temu optycznie powiększamy oko. Jest to wskazane właśnie przy opadającej powiece.
  • Makeup Geek - Cupcake - jako cień transferowy, rozcierając nim powyższy Maple, uzyskuję fajne połączenie kolorów. 
  • Zoeva Love is a story - Mystery Date - satynowy granatowy do zaznaczenia wewnętrznego kącika, kierując się ku górze, dołowi i przy linii rzęs, tworząc E.
  • Essence metal glam - 03 frosted apple - do pokrycia wolnej powieki ruchomej.
  • Essence metal glam - 09 frosted cotton candy - na sam szczyt ruchomej powieki.


Romantic evening makeup


Dla jeszcze większego efektu wow, sztuczne rzęsy oczywiście mile widziane. Ja tym razem ich nie nakładałam. Ostatnio nie mam do nich cierpliwości, chyba muszę zmienić w końcu klej. Z Duo od początku się nie za bardzo polubiłam. A robiąc zakupy kosmetyczne, nawet o nowym kleju już nie pamiętam :o)

Macie jakieś sprawdzone już przez siebie mocniejsze kleje do sztucznych rzęs? Propozycje w komentarzach mile widziane.


Romantyczny makijaż wieczorowy


Na brwiach mam mój niezastąpiony cień (średni, zimny brąz) Catrice Absolute Eye Colour - 350 Starlight Expresso. Możecie zerknąć do niego TU.


Romantyczny makijaż wieczorowy


Na ustach mam Lipliner Essence - 12 wish me a rose i lekko pociągnęłam bardzo jasną pomadką Manhattan - Sexi Plexi 51B.


Pozdrawiam,
~Milanka

środa, 8 lipca 2015

Pomadki Catrice ULTIMATE Colour - recenzja i swatche

Witajcie! Zakupy zakupami, ale zrecenzować też coś trzeba. Dzisiaj przyszła kolej na bardzo lubiane przeze mnie pomadki Catrice Ultimate Colour. Pierwsze nudziaki 190 i 240 kupiłam jakieś 2 lata temu, potem zaczęłam testować inne marki, więc nie dokupowałam kolejnych. W swoich zbiorach posiadam zaledwie 5 kolorów, ale w przyszłości na pewno się ilość ich powiększy!


Cena: 3,99€
Ważność: 36M
      Co mnie w nich urzekło? Przejdźmy zatem do zalet:
  • Na pewno bogata kolorystyka, zawierająca aż 16 pomadek! Do wyboru mamy odcienie cieliste, czerwienie, róże. Na pewno każda z was znalazłaby tam swoją perełkę.
  • Kremowa, przyjemna konsystencja - czyli to co lubimy najbardziej.
  • Świetna pigmentacja, już za pierwszym pociągnięciem cieszymy się pełnią koloru.
  • Pomadka użyta na konturówkę, zdecydowanie przedłuża jej trwałość. Bardzo naturalnie się 'zjada', bez nieestetycznych pustych plam na ustach.
  • Bardzo solidne metalowe opakowanie z dobym zatrzaskiem. Nie ma obaw, że przez przypadek pomadka się otworzy. NIE MA TAKIEJ OPCJI.
  • Zapach bardzo delikatny, nie rażący w nos przy aplikacji.
  • Świetnie nawilża usta.

Nad wadami nie będę się rozpisywała, bo po prostu ich dla mnie nie ma. Pomadki te mają wszystko to, co oczekuję od nich za tę cenę.




  • 370 In a Rosegarden
  • 240 Hey Nude
  • 340 Berry Bradshaw
  • 190 The nuder The better
  • 390 On The Pink Side of Life (Jak widać wyróżnia się na tle innych, na ustach daje efekt lekkiego matu)


Porównując Catrice do np. Zoevy (oczywiście różnią się cenowo), ta druga jakością wygrywa - ma gęstrszą konsystencję, co za tym idzie jest trwalsza, ale i podkreśli suche usta. Pigmentacja również jest lepsza.

Wniosek jest taki: jeżeli szukacie nawilżającej, trwalszej pomadki w atrakcyjnej cenie i bogatej kolorystyce to warto się nimi zainteresować. 

Do następnego,
~Milanka

środa, 1 lipca 2015

Makijaż wieczorowy dla niebieskich oczu na lato - Summer currant

Witajcie! Dzisiaj przygotowałam dla was makijaż, zainspirowany upalną pogodą jaka ostatnio u mnie panuje. Makijaż na lato to nie tylko utarte już połączenie żółci, jasnej zieleni, niebieskiego czy pomarańczowego. Tak naprawdę mało kto jest w stanie wyjść w takim makijażu z domu :o)

Dlatego dziś będzie bardziej użytkowy letni makijaż. Postawiłam głównie na kolor porzeczkowy, eleganckie i niezastąpione złoto i trochę miedzi, aby jeszcze bardziej podbić niebieską tęczówkę. Wasze oczy na pewno będą w centrum zainteresowania :-)

Makijaż wieczorowy dla niebieskich oczu


Do wykonania makijażu oczu użyłam:

-Makeup geek - Vanilla Bean - satynowy beż pod łukiem brwiowym.
-Makeup geek - Cupcake - brudny, ciemniejszy matowy róż - jako cień transferowy na i powyżej załamania powieki.
-Sleek Ultra Matts v2 - Maple - ciepły brąz z brudnym różem - na załamaniu powieki jak i na dolnej powiece. 
-J. Cat shimmery powder - 106 Rose Sienna - miedziany, metaliczny pigment na zewnętrzny jak i wewnętrzny kącik powieki.
-Makeup geek - Liguid gold - złoty pigment na sam środek ruchomej powieki.
-Sleek Ultra Matts v2 - Villan - na linii dolnych rzęs.


Evening makeup for blue eyes


Muszę zaznaczyć, że miedziany kolor pigmentu wyszedł na zdjęciach zbyt pomarańczowo. Cóż takie uroki fotografowania wieczorem przy sztucznym świetle.


Summer evening makeup

Inne użyte kosmetyki:

-Catrice Absolute Eye Colour - 350 Starlight Expresso
-Rimmel lasting finish 303 i Wake me up 200 - 1:1
-Maybelline Super Stay 24h concealer - 3 medium
-Zoeva Eyeshadow fix long wear - matte
-Catrice All matt plus - 025 Sand Beige
-Catrice Sun glow - 030 medium bronze
-Rimmel lasting finish soft colour blush - 120 Pink Rose
-Makeup Revolution - blush palette Golden Sugar
-Sleek ink pot - black
-Lipliner Makeup Revolution - Rebel
-Lipstick Catrice Ultimate Colour - 340 Berry Bradshaw
-Sztuczne rzęsy - BornPrettyStore

Mam nadzieję, że mój makijaż będzie dla was jakąś inspiracją do stworzenia czegoś unikalnego :-)

Pozdrawiam serdecznie,
~Milanka

Haul zakupowy ostatnich 2 miesięcy (pierwsze wrażenie) - Makeup Revolution, Rimmel, Catrice, Maybelline...

Witajcie! Ostatnio sporo się u mnie działo, w tym wizyta mojej mamy. Przez trzy tygodnie byłam naturalne niedostępna. Spędzałam z nią tyle czasu ile się dało :-) 
Oczywiście nie zapomniałam o blogu i w miarę możliwości będę go dalej prowadzić. Nie wiem jak często w okresie letnim - zaczął się okres urlopowy.

Przez te dwa miesiące trochę kosmetyków wpadło w moje ręce, dlatego robię o nich oddzielny post. W razie konieczności przy makijażach, będę mogła was tu odsyłać.
I pamiętajcie, kosmetyków nigdy za dużo :o)

A więc zaczynajmy:

MUA - Matte Palette - Winter Forest



Kolejna fajna paletka, znanej i taniej angielskiej firmy Makeup Academy. Zawiera 10 matowych cieni w tonacji ciepłej i zimnej.


Cienie są naprawdę przyzwoitej jakości za tak przystępną cenę. Fajnie ją mieć w swoich zbiorach, jednak jeśli macie wybór - dopłaćcie i wybierzcie jakąś z dostępnych palet Zoeva.


Dobra baza i do dzieła :-)

 

Spójrzcie na tę pigmentację. Warto się zainteresować.


Cena: 5,99€
Ważność: 12M

GOSH - 9 shades - 001 to enjoy in new york



Jak tylko zobaczyłam w sklepie, musiałam kupić. W palecie mamy 3 cienie perłowe (w tym piękna brzoskwinia) i 6 matowo- satynowych. Jak to GOSH, trochę kosztuje jednak jakość mówi sama za siebie. I te zawsze eleganckie i mocne opakowania.


Cena: 12,99€
Ważność: 24M


Mix



Od góry:
-Xlash Pro - odżywka o naturalnych składnikach do rzęs.
-Rimmel Lasting finish - podkład o przedłużonej trwałości, pełne krycie.
-Australian Gold Instant Sunless Spray - samoopalacz w sprayu.
-Vaseline total moisture cocoa radiant spray - lotion nawilżający w sprayu.
-Rimmel Wake me up - podkład rozświetlający.
-Maybelline Dream nude mousse - podkład w piance.
-Pomadki Catrice ultimate.
-Rimmel Stay matte - prasowany, matujący puder.
-Catrice eyebrow filler- żel do utrwalania brwi.
-Catrice longlasting brow definer- pisak do wypełniania brwi.
-Bourjois - sztuczne rzęsy.
-Rimmel - rozświetlający róż prasowany.
-Revlon photoready - róż w kremie.
-L'oreal Color Infallible - skoncentrowany cień o przedłużonej trwałości.
-Catrice illuminating blush - rozświetlający róż w pięknym koralowym odcieniu.


Odkąd polubiłam się ze słońcem w tubce, co raz próbuję to nowych i szukam lepszych. Uważam, że nie ma co na samoopalaczach oszczędzać, ponieważ od ich jakości zależeć będzie efekt końcowy. Zawsze zależy mi na tym, aby aplikacja kosmetyku była łatwa, opalenizna trzymała się długo i nie było czuć 'typowego' samoopalacza. Tym razem zdecydowałam się na Australian gold - Instant sunless spray
Jestem nim naprawdę oczarowana, dlatego zrobię o nim oddzielny post. Już zaczynałam się rozpisywać :-P

Cena: 28,95€
Ważność: 12M



Kupiłyście dobry samoopalacz? To teraz zainwestujcie w dobry lotion do stosowanina na co dzień i na SZYBKO aby utrwalać waszą opaleniznę. O nim dowiedziałam się od you tuberki Chloe Morello.
Ekspresowa aplikacja, bardzo wydajny - świetne wyjście gdy rano nie macie dużo czasu na balsamowanie. No i błyskawicznie się wchłania!

Cena: 6-7€
Ważność:


Na razie używam mixu podkładów lasting finish i wake me up, dlatego nie umiem stwierdzić czy ten pierwszy tak mocno kryje jak obiecuje producent. Ten drugi polubiłam w okresie letnim, kiedy mamy trochę bardziej suchą skórę niż normalnie, gdyż fajnie ją upiększa i nawilża. O Maybelline dream nude mousse powiem innym raziem, ponieważ na razie go nie używam.


Od lewej: (wszystkie są do ciepłego typu cery)
Rimmel lasting finish - 303 true nude.
Rimmel wake me up - 200 soft beige.
Maybelline dream nude mousse - sand 30.


Rimmel Stay Matte - long lasting pressed powder - 006 warm beige. Kupiłam go z myślą o gruntowaniu korektora pod oczami. Oprócz tego, że ma świetny żółtawy kolor nic więcej nie powiem, gdyż go jeszcze nie używałam. Opakowanie niestety trochę tandetne, trzeba z nim ostrożnie.


Róż Catrice - 020 Coral Me Maybe, Rimmel - 120 Pink Rose i Revlon - 200.


*


Paleta Maybelline The nudes, jest bardzo pożądana w blogosferze a zapoczątkowała to Maxineczka :-) Ku mojemu szczęściu zostały wprowadzone do regularnej sprzedaży w belgisjkiej drogerii. Wzięłam bez mrugnięcia okiem ;-)


Jest bardzo uniwersalna, totalny must have! Cienie są świetnej jakości, ostatnio najczęściej maltretowana przeze mnie paleta. 


Cena: 15,99€
Ważność: 24M

Makeup Revolution


W skład mojego zamówienia weszło:

-Ultra brow arch & shape - fair - duo do podkreślania brwi: pisak i kredka w jednym.
-Maskara Amazing curl - black brown - bardzo lubię tego typu zaokrąglone szczoteczki, ta sprawdza się dobrze, choć mogłaby nabierać więcej tuszu.
-Pomadka Iconic Pro - it eats you up - jest bardzo kremowa i fajnie się rozprowadza. Kupiłam ją wyłącznie dla koloru (jaskrawa fuksja), nie oczekuję od niej Bóg wie czego.
-Ultra Aqua brow tint - light - farbka do brwi, bardzo chciałam jej wypróbować. Na temat jej trwałości jeszcze się wstrzymam, ale w użytkowaniu jest naprawdę dobra.
-The one fluid blusher - Pink Sea - róż w kremie, łatwo się rozprowadza przy pomocy pędzelka z tej samej firmy. Jednak jest bardzo wodnisty i nietrwały.
-Vivid blush lacquer - o'boy - kolejny róż w płynie, jednak wart zakupu. Jest to kosmetyk zastygający i trwały, dlatego radzę uważać przy aplikacji.
-Awesome Metals Eyeshadow - rose gold.


Paleta z serii I love makeup - makeup Geek. Ku mojemu zdziwieniu była darmowa przy zakupie na określoną kwotę. Yes please :-) Kolory są naprawdę fantastyczne i mam już kilka swoich faworytów. Znajdziemy tu cienie metaliczne, duo chromatyczne, matowe jak i satynowe.


W moim zamówieniu nie mogło zabraknąć również niezawodnych palet róży Hot Spice i Golden Sugar. Tę drugą najczęściej używam, w okresie letnim lubię trochę pobłyszczeć na policzkach. 


A wy co ostatnio kupiłyście ciekawego?
Pozdrawiam, do następnego
~Milanka





Don't understand? Translate :-)