piątek, 27 marca 2015

Essence - metal glam eyeshadow (swatche i makijaż)

Hej! Będąc ostatnio w sklepie natknęłam się na niesamowitą promocję na pojedyncze cienie Essence - metal glam eyeshadow. Ceny wahały się od 0.50€ do 1€. Aż żal nie skorzystać! A, że belgijki za dużo się nie malują i na pewno nie 'takimi' cieniami na co dzień - miałam pełen kosz promocyjnych kosmetyków do wyboru. Yay!

Normalnie nie kupuję cieni Essence, jakoś nawet nigdy mnie testery nie powaliły. Jednak, jeśli trafię coś promocyjnego i tak wezmę choćby dla spróbowania. Tym razem urzekły mnie naprawdę kolory! I pomyśleć, że nie widziałam ich wcześniej. 

Przedstawiam wam moją małą gromadkę:


07 golden up!

Pięknie iskrzący, bardzo jasny złoto-biały cień.



 15 hello goldie!

Iskrzący brzoskwiniowy, ciepły złoty cień.
hj


02 coffie to glow

Iskrzący zimny, ciemny brąz.



03 frosted apple

Mój ulubiony iskrzący różowy opalizujący na brzoskwiniowy złoty kolor.



05 chocolate jewelery

Iskrzący ciemny, czekoladowy brąz.



A ten rodzynek nie jest z serii metal glam, lecz podstawowej. Odcień 77 sandy says hello - metallic effect.

Metaliczny piaskowy, ciepły beż



 Swatche kolorów w kolejności od lewej:
(Zostały zrobione na świeżo po zakupie, kiedy ciężko się nabierały - efekt nie jest zbyt intensywny).


Swatche (wyrobionych już cieni).


Czytając wiele recenzji na temat tych cieni, wiele było niepochlebnych. Ja muszę zaznaczyć, że trzeba nauczyć się z nimi współpracować. Jeśli to zrobimy, będziemy na pewno zadowolone ich użytkowaniem. 

Cienie na początku mogą zdawać się ciężkie do nabierania na pędzelek, jednak trzeba robić to trochę intensywniej. Dosłownie starać się grzebać w produkcie. Cienie są same w sobie kremowe, przyjemne w nabieraniu - jednak nie na początku!

Dla mnie najlepszą i trwałą metodą okazało się moczenie pędzelka w Aqua Seal z Makeup Revolution, następnie nabranie cienia i nakładanie. Kiedy produkt schnie na powiece, dokładam cień już suchym pędzelkiem. Efekt jest naprawdę świetny i trzyma się cały dzień! 

Chcę tylko napomknąć, iż nie traktuję tymi cieniami całej powieki, tylko jako 'wisienkę na torcie' w makijażu. Nadaję nimi akcent

Trochę faktów o produkcie:
Cena: 10,99zł
Waga: 2,7g
Termin ważności: 18M od otwarcia.


*


Makijaż wykonałam paletką cieni z Sensique o której w kolejnym poście. Cieniem Essence 03 frosted apple zaznaczyłam przejście między brązem a jasnym różem. Efekt końcowy podoba mi się niesamowicie tak jak i kolekcja metal glam :-) 

sobota, 21 marca 2015

Makijaż krok po kroku - Sunny peacock- Makeup Geek

Dziś chcę wam przedstawić krok po kroku, jak zrobić fajny wiosenny (wieczorowy) makijaż. Za oknem coraz cieplej, motywuje to do śmielszego sięgania po zdecydowane kolory jak żółty, zielony czy niebieski. Dzisiaj użyłam cieni Makeup Geek, wy jeśli ich nie posiadacie możecie śmiało lecieć w podobną kolorystykę innych firm. Z całym sercem jednak polecam się za nimi rozejrzeć i na nie zdecydować :o)


*


Moje brwi będziecie częściej widzieć teraz w cieplejszej tonacji ze względu na mocne ocieplenie mojego blondu :-)

*

Krok po kroku makijaż wieczorowy

Do makijażu pierwotnie miały iść sztuczne rzęsy. Jednak tego dnia nic mi nie szło jak trzeba. Dwa razy poprawiałam kreskę eyelinerem, uwaliłam oczy maskarą, która mi później wypadła z rąk i wysmarowałam pół twarzy i bluzkę. Czułam, że przyklejanie sztucznych rzęs nie pójdzie jak powinno więc z nich rezygnowałam w obawie o makijaż :-D

Krótkie rozeznanie cieni, których użyłam: 
Lemon drop- jasna; połyskująca cytrynowa żółć.
Corrupt- matowa, głęboka czerń.
Peacock- ciemny; matowy granatowy.
Ocean breeze- metaliczny; ciemny zielono-granatowy.
Mermaid- przepiękny duo chrom; morski opalizujący na złoto.

Jeśli jesteście nimi zainteresowane, odsyłam do sklepu internetowego: TU<--- Znajdziecie tam swatche, opis a także makijaże wykonane nimi przez inne użytkowniczki.

A więc zaczynamy:

Step by step evening makeup

1. Nakładamy granatowy, matowy cień Peacock na zewnętrzny kącik i wyciągamy go ku górze na kształt 'kociego oka'.
2. Powyższy cień delikatnie rozcieramy metalicznym Ocean breeze.
3. Wolną przestrzeń powieki pokrywamy żółtym Lemon drop.
4. Zewnętrzny kącik przyciemniamy matową czernią Corrupt i przeciągamy po dolnej powiece, nadal pilnując naszego kształtu 'kociego oka'.
5. W miejscu przejścia kolorów nakładamy, rozcierając granice duo chrom Mermaid.
6. Rysujemy kreskę eyelinerem, tuszujemy rzęsy ew. przyklejamy sztuczne i voila :-)

Miłego weekendu!

wtorek, 17 marca 2015

Zoeva - Love is a story (pierwsze wrażenie, swatche, makijaż)

Nadszedł czas na przedstawienie wam trzeciej z kolei, posiadanej przeze mnie palety Zoeva. Love is a story jest mieszanką wielu kontrastowych kolorów, z których można wyczarować wiele makijaży. Paleta na pewno spodoba się osobom, które lubią poszaleć z kolorami.

Love is a story

No parabens / No mineral oils / No Fragrances / No phtalates / Superior pigmentation / Easy to blend / With vitamin E 
Made in Italy

Zoeva - Love is a story

Waga: 10 x 1,5g.
Ważność: 36M od otwarcia.
Cena: (DE) 17.50€. Kupując serię STORY za 4 płacimy 60€, czyli szt. wychodzi - 15€.

Zoeva - Love is a story

Na stronie producenta jest napisane, że inspiracją na stworzenie tej palety były wczesne lata 60 i makijaże gwiazd filmowych - zapewne też tego okresu.

Zoeva - Love is a story

Paleta jak dwie poprzednie, oferuje nam wykończenie matowe, satynowe, metaliczne i duo chromatyczne. Szczególnie w każdej wersji zachwyca pigmentacja matowych jasnych cieni, są naprawdę intensywne i zostają na oku!

Swatche kolorów:

Zoeva - Love is a story


Oczywiście cienie były nakładane na czystą skórę bez żadnej bazy. Pigmentacja jest naprawdę świetna.

Makijaż

Jeśli chodzi o makijaż, nie jest to nic wymyślnego, po prostu chciałam sprawdzić jak największą ilość cieni.

Zoeva - Love is a story

*

Zoeva - Love is a story

Po kolei cienie których użyłam:
1. Zgaszoną matową bielą Film Star pokryłam cały obszar od brwi do załamania powieki.
2. Ciepłym brązem Over you zaznaczyłam załamanie powieki i roztarłam wyżej.
3. Zewnętrzny i dolny kącik zaznaczyłam metalicznym ciemnym fioletem Old fashioned i roztarłam.
4. Na powyższy kolor nałożyłam odrobinę metalicznego ciemnego granatu Mystery Date i również roztarłam.
5. Pozostałą wolną część ruchomej powieki pokryłam zgaszonym satynowym różem Affair.
6. Na sam środek ruchomej powieki między fiolet a róż wklepałam metaliczny ciepły złoty Little Kiss.  

Zoeva - Love is a story

Jeżeli przegapiliście wcześniejsze posty na temat palet Naturally Yours i Retro Future, możecie kliknąć w obrazek poniżej, który przeniesie was prosto do celu.




Mam nadzieję, że post rozwikła wasze ZA i PRZECIW podczas zakupu swojej ulubionej palety. 

Do następnego!

środa, 4 marca 2015

Party forever - imprezowy makijaż wieczorowy - Makeup Geek

Hej!
Tym razem przygotowałam wam propozycję makijażu wieczorowego, której nie powstydziłaby się żadna klubowiczka. Główną rolę gra przepiękny brokat mieniący się wielokolorowo - imitujący kulę dyskotekową. 

Party makeup

Makijaż jest o tyle fajny, że będzie kontrastował z każdym kolorem tęczówki. Na pewno nie pozostaniecie niezauważone mając go na sobie :-)

Makijaż imprezowy

Ostrość skierowana jest troszkę w lewo, dzięki temu widać doskonale migoczące drobiny brokatu.

W całej okazałości makijaż prezentuje się tak:

Party makeup

Jeśli chodzi o usta postawiłam na 'bezpiecznego' nudziaka. Fajnym pomysłem dla mocniejszego efektu będzie użycie pomadki w kolorze soczystej fuksji.
*

Makijaż imprezowy

*

Party forever - Party makeup

Do wykonania makijażu użyłam cieni Makeup Geek:
-Vanilla Bean (pod łuk brwiowy)
-Unexpected (załamanie powieki)
-Galaxy (3/4 ruchomej powieki)
-Sensuous (dolna powieka ok. 3/4)
-Simply Marlena (wewnętrzny kącik)

Dokładnie kolory cieni możecie zobaczyć TU<---

Narysowanie czarnej kreski eyelinerem i nałożenie sztucznych rzęs tylko dopełnia całość. 

Mam nadzieję, że makijaż przypadł wam do gustu. Zapraszam do śledzenia kolejnych postów :) 

~Milanka

niedziela, 1 marca 2015

Upiększający, uniwersalny i prosty makijaż dzienny na gorsze dni

Macie czasami tak, że co nie zrobicie z oczami czujecie się nieatrakcyjnie? Kombinujecie z kolorami, wykończeniem - ciągle nie tak. Każdy makijaż wygląda na was źle, próbujecie zakryć złe samopoczucie ale bezskutecznie? Kobieca natura jest jedną wielką zagadką :-) Ale spokojnie, wszystko da się opanować!

W tym poście chciałabym się z wami podzielić - uniwersalnym makijażem, który spowoduje uśmiech na waszych buziach. Spojrzycie się w lustro i powiecie - o kurczę jaka ja dziś ładna jestem :-)

Makijaż celowo powstał prosty, ze względu na niechęć do wszystkiego kiedy borykamy się z gorszymi dniami. Wszystko chcemy uprościć go granic możliwości. Do tego celu będziecie potrzebować TYLKO 3 cieni. Ja użyłam palety Zoeva Naturally Yours, jednak sprawdzą się każde inne cienie o podobnej kolorystyce.


*

Beautifying daily makeup

*

Makijaż dzienny na gorsze dni

*

Makijaż dzienny na gorsze dni

Makijaż nie jest specjalnym odkryciem, jednak u mnie sprawdza się doskonale.

Jak go wykonać?

1. Nakładam bazę pod cienie. (Jeżeli nie macie jasnego cienia o dobrej pigmentacji, jako bazy użyjcie białej kredki).
2. Cały obszar pod brwiami od załamania powieki pokrywam pudrem sypkim. (Możecie do tego celu również użyć beżowego-cielistego matowego cienia jak np. pure z palety Zoeva).
3. Na całą powiekę ruchomą nakładam cień first love. 
4. Załamanie powieki zaznaczam cieniem soft & sexy i lekko rozcieram. Jednak w ten sposób aby zachować intensywność koloru.
5. Czarnym cieniem timeless chic rysuję kreskę z jaskółką. (Ja do tego celu używam skośnie-ściętego cienkiego pędzelka).
6. Tuszujemy rzęsy i gotowe! 

Opcjonalnie możecie dodać jeszcze białą/cielistą kredkę na linię wodną, jeżeli wasze oczy wyglądają na zmęczone.

Cienie oczywiście możecie użyć innych, np. bardziej wpadających w brudny róż a nie brąz.

Aby makijaż być dopięty na ostatni guzik, policzki traktuję różem w kolorze - tak! soczystego, jasnego różu. Coś a'la baby pink. Koniecznie na szczyty kości policzkowych rozświetlacz i na usta pomadkę w wiadomym kolorze :-) U mnie Makeup Revolution - Beloved.

Oczywiście intensywność kolorów ust i policzków użyjcie w zgodzie z waszym typem urody i preferencjami. 

Mam nadzieję, że makijaż przypadnie wam do gustu i będziecie często po niego sięgać :-) 

Buziaki,
~Milanka

Don't understand? Translate :-)