niedziela, 17 maja 2015

Zoeva - Rodeo Belle (pierwsze wrażenie, swatche, makijaż)

Hej! Dzisiejszy post będzie uwieńczeniem mojej serii o paletach cieni Zoeva, które posiadam. Ostatnia, ale nie najgorsza prezentuje się równie świetnie. Po głębszym zastanowieniu, nie umiałabym dopasować od najbardziej do najmniej przeze mnie lubianej. 
W każdej z nich znajdzie się jakaś kolorystyczna perełka ale i cień, który nie jest zbyt szczególny. Kwestia gustu :-)


Love is a story

No parabens / No mineral oils / No Fragrances / No phtalates / Superior pigmentation / Easy to blend / With vitamin E 
Made in Italy


Zoeva - Rodeo Belle

Waga: 10 x 1,5g.
Ważność: 36M od otwarcia.
Cena: (DE) 17.50€. Kupując serię STORY za 4 płacimy 60€, czyli szt. wychodzi - 15€.

Zoeva - Rodeo Belle

Inspiracją do stworzenia palety Rodeo Belle był daleki wschód, dzięki tym kolorom możemy zrobić z siebie prawdziwą dziewczynę kowboja :-)


Zoeva - Rodeo Belle

 Swatche kolorów: (Cienie były nakładane na czystą skórę, ich pigmentacja jest świetna!)

Zoeva - Rodeo Belle

Tak naprawdę Rodeo Belle była pierwszą paletą, którą tak naprawdę chciałam mieć. 
Z czasem zrodziło się uczucie do pozostałych. Najfajniejszym kolorem z palety wg mnie jest BANG BANG. Piękne metaliczne i soczyste ?bordo? Ten delikwent jest tak silnie napigmentowany, że aż barwi skórę. Dosłownie.

Z tego co zauważyłam takie odcienie są ciężko dostępne np. w drogeriach i bardzo rzadko pojawiają się w paletach a szkoda.


Makijaż, który wykonałam prezentował się następująco:

Zoeva - Rodeo Belle

Na ustach mam pomadkę Catrice ULTIMATE COLOUR w odcieniu 340 - Berry Bradshaw.

Zoeva - Rodeo Belle

*

Zoeva - Rodeo Belle

*

Zoeva - Rodeo Belle

Po lewej cień nakładany bez bazy i po prawej z. U mnie matująca z firmy Zoeva.

Wszystkie palety przypadły mi do gustu i muszę przyznać, że używam je regularnie. Obecnie nie mam zamiaru kupować kolejnych ich firmy, jakoś mnie nie urzekły. Poczekam na jakąś nowość, a tymczasem skupię się na innych firmach.

A wy co ostatnio kupiłyście ciekawego?

Buziaki,
~Milanka

Don't understand? Translate :-)