niedziela, 14 sierpnia 2016

Pink diamond - uwodzicielski makijaż wieczorowy, sztuczne rzęsy od House of lashes

Hej! Dziś chciałabym wam zaprezentować moją propozycję makijażu na imprezę. Ostatnimi czasy, głównie tylko takie robię. Lato rządzi się swoimi prawami :-)
Z góry przepraszam, za jakość zdjęć i brak zbliżeń oka (wykonane telefonem, nie sądziłam że będę chciała wam ten makijaż pokazać).

Efekt końcowy prezentował się tak:

makijaż wieczorowy na imprezę

Ostatnio bardzo upodobałam sobie tę kombinację szminek, wychodzi śliczny średnio-jasny, brzoskwiniowy kolor. Jest to Zoeva - Faith & Love i na to NYX - Orange Soda.

Nie da się ukryć, że w makijażu postawiłam na bardzo wyraziste rzęsy i lżejsze smoky eyes. Dzięki temu oczy nabrały uwodzicielskiego wyglądu

House of lashes

Rzęsy, które użyłam to te 1 od góry, model Iconic. Przy okazji widzicie moje nowe zdobycze z tej firmy. 

makijaż wieczorowy na imprezę

Czego użyłam do wykonania makijażu?

Brwi:
-Anastasia BH dipbrow pomade - Medium brown
Oczy:
-Korektor BOURJOIS Healthy Mix Correcting Concealer - 53 dark radiance
-Makeup geek eyeshadows - Vanilla bean, Peach smoothie, Chickadee, Bada bing
-Morphe brushes palette - Natural Beauty 
-MAC cosmetics pigment - rose 
-NYX cosmetics jumbo eye pencil - milk & glitter - gold 05
Rzęsy:
-L'oreal Volume million lashes - So Couture
-House of lashes - model Iconic
Twarz:
-Loreal Paris - Accord Parfait foundation - 7W
-Bourjois blush - 16
-Freedom - Pro strobe cream palette
-Jako rozświetlacz cień Astor - Treasure Gold 810




Mam nadzieję, że taka wersja wieczorowego makijażu przypadła wam do gustu!

Miłego wieczoru,
~Milanka

czwartek, 14 lipca 2016

Anastasia Beverly Hills recenzja - Brow Powder Duo, Dipbrow Pomade & Gerard Cosmetics - Hydra Matte Liquid Lipstick

Hej,
mój czas ostatnio nie sprzyjał prowadzeniu bloga. Tym bardziej teraz, jestem świeżo po przeprowadzce i zmianie pracy. Całe szczęście z fizycznej i wielogodzinnej na lżejszą. Bardzo bym chciała wrócić do systematycznego blogowania, jednak czas mi na to nie pozwala jak na razie. Mam wam tyle do pokazania!!

Dziś nie mam posta typowo z nowym makijażem (nie wiem kiedy ostatnio miałam czas naprawdę makijażem się pobawić...).  Jednak będą to produkty które kupiłam kilka miesięcy temu i je polubiłam. Przymierzałam się do ich zakupu bardzo długi czas, jednak jestem z tych osób które nie rzucają się na kolejną nowość (jak tylko wejdzie na rynek). Mam wiele zaufanych produktów i nie potrzebuję zapełniać szuflad o kolejny niepotrzebny kosmetyk. Ej na kosmetyki i tak najwięcej wydaję pieniędzy :o)

Tym razem skusiłam się na da produkty kultowe już Anastasii Beverly Hills - Brow Powder Duo - podwójne cienie do brwi i Dipbrow Pomade - pomadę do brwi.



Pomadę wiedziałam, że na pewno kupię jednak wahałam się między cieniem czy kredką do brwi. Oba produkty bardzo chciałam wypróbować. Jako, że na co dzień maluje brwi tylko cieniem ew. bazuje jeszcze na kredce i wykańczam żelem do brwi, z kredki zrezygnowałam. Może przy następnych zakupach. Swoje zakupy zrobiłam na stronie Beauty Bay (oferują jak dla mnie najniższe ceny zagranicznyh marek).

Serdecznie polecam, najniższe ceny i niewygórowana cena przesyłki

Przejdźmy do kosmetyków:

Brow Powder Duo:


Anastasia Beverly Hills - Brow Powder Duo

Opakowanie jest ekskluzywne i naprawdę szykowne. Dobrze się zamyka, więc bez obaw o jakiekolwiek otworzenie w czasie podróży. Lusterko w środku to dodatkowy atut, choć dla mnie mało ważny bo brwi w takim nie zrobię. Ja muszę mieć wgląd na całą twarz :-)

Anastasia Beverly Hills - Brow Powder Duo

Cena: 20,00€. Mamy dostępne podwójne cienie do brwi - u mnie kolor Medium Brown. Decydując się teraz, wybrałabym raczej Dark Brown. W świetle dziennym jednak jest trochę za zimny jak dla mnie.
Cienie się nie osypują i przy małej ilości otrzymujemy nienachalny pigment, co pozwala na stopniowe budowanie intensywności koloru. Jest to ogromny plus, bo w zależności od ochoty mogę zrobić mocniejszy lub lżejszy makijaż brwi. 

Dipbrow Pomade: 


Anastasia Beverly Hills - Dipbrow Pomade

Kosmetyk wszechczasów! Oczywiście elegancki i wytrzymały słoiczek robi wrażenie. Wszystko zachowane w ekskluzywnym stylu. Najlepiej jednak sprawdza się sam środek, czyli pomada. U mnie kolor Medium Brown - jak najbardziej trafiony.

Anastasia Beverly Hills - Dipbrow Pomade

Cena : 17,70€. Pomada rozprowadza się precyzyjnie i gładko, czasami mogą się pojawić grudki przy niedokładnym wytarciu pędzla z obu stron. Konsystencja nie jest zupełnie gładka. Kosmetyk jest naprawdę wodoodporny i z czystym sumieniem mogę go polecić na lato i upały. Przetrwa wszystko! Idealna propozycja również na jakiekolwiek imprezy!

A tak wygląda efekt przed: i po: użyciu pomady. Pierwszy raz widzicie mnie bez makijażu :o)

Anastasia Beverly Hills - Dipbrow Pomade

Pomadą można stworzyć przepiękną linię brwi. Ciekawostka - przy jej użyciu nie czyszczę spodu brwi. 

Gerard Cosmetics - hydra matte liquid lipstick:


Gerard Cosmetics - Hydra Matte Liquid Lipstick


 Pomadka w płynie od Gerard Cosmetics w kolorze - Serenity marzyła mi się od dawna. Robiąc zakupy na Beauty Bay nie mogło jej zabraknąć. Kolor ciężki do interpretacji - na pewno ciepły, brzoskwiniowy, jasny brąz? Na ustach wygląda naturalnie i nienachalnie.


Gerard Cosmetics - Hydra Matte Liquid Lipstick


Cena 11,50€. Za tak trwałą pomadkę naprawdę mogę tyle zapłacić. Nie zjada się 'brzydko', uzupełniając braki nic się nie waży na ustach i nie robią się grudki. O ile nie przesadzimy z ilością. Przy takich produktach trzeba uważać. Konsystencja jest płynna i świetnie napigmentowana.


Gerard Cosmetics - Hydra Matte Liquid Lipstick


Tu porównanie z intensywnym zimnym różem.




Macie któryś z tych kosmetyków? Polecacie? Co uważacie?

Pozdrawiam, 
~Milanka

Don't understand? Translate :-)