Walentynki zbliżają się już wielkimi krokami. Sklepy już od tygodnia dają o sobie znać, zachęcając do zakupów. Niektóre kobiety już pomału szykują się do tego święta/wydarzenia i przekopują strony internetowe w poszukiwaniu inspiracji na makijaż, paznokcie, fryzurę czy też ubiór. Warto wspomnieć również o tej drugiej części damskiej populacji, która wcale walentynek nie obchodzi. Każdy ma prawo wyboru, kłócić się o swoje racje nie będziemy.
Z tej okazji postanowiłam przygotować dwa makijaże, jeden w wersji lekkiej, drugi natomiast dramatycznego Smoky Eyes. Może dla kogoś będzie to choć mała wskazówka, co zrobić z twarzą w ten dzień.
Zapraszam w takim razie do zdjęć i użytych przeze mnie produktów, do stworzenia tego romantycznego looku :-)
*
*
*
Twarz:
-Podkład: NYC all day long smooth skin foundation- kolor 739 Classic Beige.
-Puder sypki: PAESE- puder ryżowy.
-Korektor: Wet n wild - Coverall liquid concealer wand- light.
Oczy:
-Cienie z paletki BH Malibu
i róże ;)
-Tusz do rzęs: Loreal Telescopic extra black
Brwi:
-Maybelline Color Tattoo- Permanent Taupe
Usta:
-Pomadka CATRICE Ultimate Colour- 240
-Manhattan Sexi Plexi- 51B
-Konturówka ESSENCE- 11 in the nude
-Konturówka ESSENCE- 11 in the nude
A wy już macie przygotowany pomysł na makijaż i stylizację na Walentynki?
Pozdrawiam i do usłyszenia! :)
Pięknie - ja w życiu nie potrafiłam się tak malować :( szkoda, że nie mieszkasz bliżej :(
OdpowiedzUsuńU mnie może makijaż jest silniejszą stroną, ale wymiękam przy paznokciach. Nie ogarniam tego tematu :D W Twoim przypadku każdy manicure jest prawdziwym dziełem sztuki!! Talentu może pozazdrościć niejedna stylistka paznokci :-)))
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten makijaż! lubię bardzo połączenie różu i żółtego złota, chętnie bym w takim stylu coś ponosiła :) u mnie jednak na walentynki makijaż w stylu no-make-up, mój Narzeczony nie lubi za bardzo jak się maluję. Za to pazurki zrobie sobie jakieś szałowe :P
OdpowiedzUsuńMam tylko prośbe - czy mogłabyś nie przekrzywiać tak zdjęć? W sensie oko lub twarz prezentowane z ukosa może i wydają się fajnie wyglądać, ale jednak utrudniają podziwianie makijażu moim zdaniem.
Dziękuję, ciesze się że się podoba :). W moim przypadku pewnie będzie na odwrót, szałowy makijaż i nudne paznokcie :P
UsuńPrzykro mi, tego zrobić akurat nie mogę. Robiąc zdjęcia makijażowi robię ich kilkanaście, czasami kilkadziesiąt (w późnych porach mam problem ze światłem). Później na komputerze wybieram najlepsze ujęcia, z dobrym światłem i ostrością. Często się zdarza, że te "przekrzywione" aparat najlepiej uchwycił.
Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo :))
UsuńBardzo fajna propozycja :)
OdpowiedzUsuńMasz super pomysły i talent :)
Bardzo dziękuję za pozytywną opinię! Jak się lubi to, co się robi to wydaje mi się, że nie potrzeba żadnego talentu :-) Pozdrawiam :):)
OdpowiedzUsuń