piątek, 9 października 2015

Maybelline The Nudes - recenzja, makijaż (krok po kroku)

Hej! Dzisiaj mam dla was recenzję całkiem pożądanej palety Maybelline - The Nudes. Nie jestem pewna czy nadal nie jest dostępna stacjonarnie w polskich drogeriach (oświećcie mnie), bo w Belgii nie była do czasu. Gdy pewnego dnia zobaczyłam ją w szafie Maybelline, wzięłam bez mrugnięcia okiem :))

Cena: 15,99€

Ogólnie: paleta zawiera 12 świetnie napigmentowanch cieni, w neutralnych kolorach o wykończeniu matowym, satynowym lub metalicznym. Różnorodność kolorów pozwala na wiele kombinacji makijaży dziennych, czy wieczorowych. Opakowanie jest plastikowe, a jednak mocne. Nie ma potrzeby bać się o paletę w podróży.

Aplikacja: bezproblemowa. Nie zauważyłam żadnego osypywania się cieni, jednak wiele zależy od ich aplikacji (ja zawsze nadmiar strząchnę lub wytrę o rękę).

Noszenie: cienie nałożone na bazę ( u mnie ostatnio Zoeva eyeshadow fix matte) są bardzo trwałe i wytrzymują wiele godzin w nienaruszonym stanie. Świetnie się blendują przy aplikacji, raczej nie straszne im placki czy nieroztarte kleksy. Jakość cieni jest naprawdę świetna (matowe są bardziej suche, metaliczne - bardziej mokre).


Maybelline The nudes make-up

*

Maybelline The nudes make-up

*

Maybelline The nudes make-up


*

Tak wygląda propozycja makijażu wykonanego przeze mnie powyższą paletą:



Maybelline The nudes make-upMaybelline The nudes make-up


Jeżeli chcecie wiedzieć, jak go wykonać oglądajcie dalej:





A teraz po kolei:
Do wykonania makijażu użyłam 6 z 12 kolorów.


Cały obszar pod brwią aż do załamania powieki pokrywam matowym beżem. Jasnym szarym cieniem zaznaczam załamanie i dokładnie rozcieram. Jest to kolor transferowy, na nim opieram pozostałe.
Zimnym i ciemnym, matowm brązem podkreślam załamanie powieki (po całej długości) i delikatnie rozcieram.
Na kształt litery V nakładam na górnej i dolnej powiece czarny matowy cień z palety, rozcieram na ruchomej powiece.
Cieniem nr. 5 rozcieram poprzedni matowy, czarny na górnej i dolnej powiece.
Na pozostałą i wolną przestrzeń na powiece, nakładam złoty metaliczny cień.
Maybelline The nudes make-up
Tuszuję rzęsy ulubioną maskarą :-)
Maybelline The nudes make-up
Przyklejam sztuczne rzęsy dla głębszego spojrzenia.
















A teraz spojrzenie na makijaż w całości:


Maybelline The nudes make-up

*

Maybelline The nudes make-up


*

Maybelline The nudes make-up

Mam nadzieję, że post okazał się przydatny :-) Jeśli nie z powodu palety to może z tego, jak zrobić prosty makijaż w odcieniach brązu.
Maybelline The Nudes jest dla was znaną paletą? Co o niej sądzicie? 
Pozdrwiam i do usłyszenia,
~Milanka

17 komentarzy :

  1. Super paletka . Lubię takie odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widziałam nigdy tej paletki, bardzo ładne naturalne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze jest to, że Maybelline wypuścił chyba jeszcze dwie inne :O

      Usuń
  3. Cudowne odcienie ma ta paletka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna kolorystyka cieni, chętnie bym przygarnęła tę paletkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem ładna, fajny balans między matami a błyszczącymi cieniami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest narawdę uniwersalna, najczęściej się nią ostatnio maluję :-)

      Usuń
  6. Bardzo ładna paletka, śliczne zestawienie kolorystyczne. Ogromnie żałuję, że nie jest dostępna w Polsce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne dostępna jest na allegro albo innych sklepach internetowych. Warto poszukać :-)

      Usuń
  7. nareszcie ! czekałam na taki post, mam tą paletkę, kupiłam za 10 euro jeśli się nie mylę i jestem bardzo zadowolona, zazwyczaj używam 4 cieni a kombinacja z 6 jest super ! ps. w Polsce jeszcze jej nie widziałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :-) Muszę powiedzieć, że kupiłaś po świetnej cenie! Tak właśnie myślałam, że w Polsce stacjonarnie nie jest dostępna. A szkoda, bo na pewno by miały wzięcie.

      Usuń
  8. Produkt rewelacyjny, kolory dobrze napigmentowane, nie osypują się. Przy blendowaniu produkt nie zanika i dobrze nakłada się go patyczkiem dołączonym do paletki. U mnie produkt wytrzymał około 20h i po tym czasie makijaż został zmyty przy takim samym natężeniu i roztarciu cieni na powiekach.

    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga! Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad :o)

Don't understand? Translate :-)