Zrobiłam tak naprawdę dwie wersje: 1 normalna, 2 ze sztucznymi rzęsami i czarną kreską eyelinerem. Ta ostatnia powstała z nudów i chęci dodania czegoś ekstra. Dla mnie osobiście wystarczyłaby ta pierwsza, ale jak kto woli :)
*
W rzeczywistości szminka nie jest tak jasna, ma piękny brzoskwiniowy jasny odcień, lampa oszukała.
Druga wersja (niestety zbliżeniowe zdjęcia wyszły za ciemne i ratowałam jak mogłam)...
*
*
Do wykonania makijażu użyłam cieni:
BeautyUk posh palette - no.4 - GALAXY
Sleek Ultra Matts - V2 (cień orbit i ink)
Makeup Revolution - Iconic 2
Bh cosmetics - Bh Malibu
Róż i rozświetlacz również z powyższej paletki.
Reszta użytych produktów:
Twarz:
Bronzer - Chanel - Soleil Tan de Chanel
Puder sypki - Ryżowy transparentny Paese
Brwi:
HEMA - Eyebrow pencil - 02
Oczy:
Maskara - Essence Maximmum definition
Korektor - Maybelline instant age rewind - medium
Sztuczne rzęsy - BornPrettyStore
Eyeliner - Sleek ink POT
Usta:
Pomadka w kredce NYC - Park Slope Peach - 050
Pędzle: Zoeva.
Którą wersję wybrałybyście?
Jakiś czas używam znowu moją odżywkę do rzęs Revitalash, miałam tego nie robić, jednak szkoda mi wydanych już na nią pieniędzy. U mnie stosowanie jej podrażnia niestety oczy. Powieki mam zaczerwienione i przekrwione oczy. Jednak nic mnie nie piecze.
Efekty stosowania są już coraz lepsze. Używam jej 2 miesiące, jednak nie dzień dnia jak powinno się. Robię 1 dniowe przerwy, dlatego efekt nie jest jeszcze taki jak już powinien być.
Następnym razem skusze się na inną firmę lub na wersję (której nie było jak swoją kupowałam) dla wrażliwców.
Mam nadzieję, że makijaż przypadł wam do gustu. Buziaki do następnego!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga! Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad :o)