*
Moje brwi będziecie częściej widzieć teraz w cieplejszej tonacji ze względu na mocne ocieplenie mojego blondu :-)
*
Do makijażu pierwotnie miały iść sztuczne rzęsy. Jednak tego dnia nic mi nie szło jak trzeba. Dwa razy poprawiałam kreskę eyelinerem, uwaliłam oczy maskarą, która mi później wypadła z rąk i wysmarowałam pół twarzy i bluzkę. Czułam, że przyklejanie sztucznych rzęs nie pójdzie jak powinno więc z nich rezygnowałam w obawie o makijaż :-D
Krótkie rozeznanie cieni, których użyłam:
Lemon drop- jasna; połyskująca cytrynowa żółć.
Corrupt- matowa, głęboka czerń.
Peacock- ciemny; matowy granatowy.
Ocean breeze- metaliczny; ciemny zielono-granatowy.
Mermaid- przepiękny duo chrom; morski opalizujący na złoto.
Jeśli jesteście nimi zainteresowane, odsyłam do sklepu internetowego: TU<--- Znajdziecie tam swatche, opis a także makijaże wykonane nimi przez inne użytkowniczki.
A więc zaczynamy:
1. Nakładamy granatowy, matowy cień Peacock na zewnętrzny kącik i wyciągamy go ku górze na kształt 'kociego oka'.
2. Powyższy cień delikatnie rozcieramy metalicznym Ocean breeze.
3. Wolną przestrzeń powieki pokrywamy żółtym Lemon drop.
4. Zewnętrzny kącik przyciemniamy matową czernią Corrupt i przeciągamy po dolnej powiece, nadal pilnując naszego kształtu 'kociego oka'.
5. W miejscu przejścia kolorów nakładamy, rozcierając granice duo chrom Mermaid.6. Rysujemy kreskę eyelinerem, tuszujemy rzęsy ew. przyklejamy sztuczne i voila :-)
Miłego weekendu!
Śliczny makijaż !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :-)
Usuń