piątek, 30 października 2015

Makijaż na bal, studniówkę, wesele - Prom night vol.2

Dzisiaj chcę wam zaprezentować propozycję makijażu, który możecie wykonać na jakąś konkretną imprezę okolicznościową.  Dla mnie najważniejsza była kolorystyka, żeby była w kolorze jasnego zgaszonego fioletu. Taka kolorystyka będzie pasowała dla każdego.

Oczywiście wszystko jest do własnej interpretacji, można jakiś element dodać (kreskę czy rzęsy). Ja w tym wypadku tego nie zrobiłam, bo zaraz wychodziłam do miasta. Nie lubię chodzić w ciągu dnia w mocnych makijażach (belgijki z reguły się nie malują). Czuje się wtedy jak jakaś kosmitka :-D


Zapraszam do oglądania:



makijaż okolicznościowy

*

makijaż okolicznościowy

*

makijaż okolicznościowy


Tak znowu będę was bombardowała firmą Makeup Geek, ale obiecuje że kolejny makijaż będzie wykonany bardziej dostępną marką. Musicie mi wybaczyć, ale moje ręcę same wędrują po ich cienie :o) 

Jakich kolorów użyłam? (klik w obrazek)



Bada Bing - tworzy 3 w zewnętrznym kąciku oka.
*

Peach Smoothie - cień transferowy. Przyjmie na siebie każdy odcień.

*

Prom night - główny bohater w makijażu, nałożony na całą powiekę ruchomą.
*

Vanilla Bean - uniwersalny cień, który stapia się ze skórą i pozostawia satynowe wykończenie. Użyłam na cały obszar pod brwiami aż do załamania powieki.
*

Unexpected - zaznaczyłam nim załamanie powieki.

Na ustach mam pomadkę Catrice Ultimate Colour - 240 Hey Nude..


Pozdrawiam i życzę wam udanego weekendu!

~Milanka

czwartek, 22 października 2015

Green vibes - makijaż na jesienne wieczory

Hej! Za oknem już prawdziwa jesień, lubicie tę porę roku? Ja tak, ale tylko wtedy kiedy nie pada deszcz. Trzymanie parasolki, kiedy idziemy z zakupami jest takie upierdliwe!

Przygotowałam dziś makijaż w kolorach delikatnego brązu i zieleni - butelkowej i jaśniejszej z połyskującymi drobinkami. A wszystko prezentuje się tak:


jesienny makijaż

*

jesienny makijaż

*

jesienny makijaż


Do wykonania makijażu użyłam cieni Makeup Geek: (klik w zdjęcie cienia przeniesie Cię na stronę).

Bleached Blonde - środek powieki, po uprzednio nałożoną połyskującą zielenią.

Dirty Martini - zewnętrzny i wewnętrzny kącik oka.

Hipster - załamanie powieki.

Peach Smoothie - kolor transferowy.

Vanilla Bean - obszar od załamania powieki aż do brwi.

-Zielony połyskujący - Inglot pearl 418

Lubicie makijaże w odcieniach zieleni? Czy ostatnio zrobiłyście sobie jakiś inspirując się właśnie jesienią?

Buziaki, do usłyszenia!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Instagram Zapraszam na mojego Instagrama!


~Milanka





piątek, 9 października 2015

Maybelline The Nudes - recenzja, makijaż (krok po kroku)

Hej! Dzisiaj mam dla was recenzję całkiem pożądanej palety Maybelline - The Nudes. Nie jestem pewna czy nadal nie jest dostępna stacjonarnie w polskich drogeriach (oświećcie mnie), bo w Belgii nie była do czasu. Gdy pewnego dnia zobaczyłam ją w szafie Maybelline, wzięłam bez mrugnięcia okiem :))

Cena: 15,99€

Ogólnie: paleta zawiera 12 świetnie napigmentowanch cieni, w neutralnych kolorach o wykończeniu matowym, satynowym lub metalicznym. Różnorodność kolorów pozwala na wiele kombinacji makijaży dziennych, czy wieczorowych. Opakowanie jest plastikowe, a jednak mocne. Nie ma potrzeby bać się o paletę w podróży.

Aplikacja: bezproblemowa. Nie zauważyłam żadnego osypywania się cieni, jednak wiele zależy od ich aplikacji (ja zawsze nadmiar strząchnę lub wytrę o rękę).

Noszenie: cienie nałożone na bazę ( u mnie ostatnio Zoeva eyeshadow fix matte) są bardzo trwałe i wytrzymują wiele godzin w nienaruszonym stanie. Świetnie się blendują przy aplikacji, raczej nie straszne im placki czy nieroztarte kleksy. Jakość cieni jest naprawdę świetna (matowe są bardziej suche, metaliczne - bardziej mokre).


Maybelline The nudes make-up

*

Maybelline The nudes make-up

*

Maybelline The nudes make-up


*

Tak wygląda propozycja makijażu wykonanego przeze mnie powyższą paletą:



Maybelline The nudes make-upMaybelline The nudes make-up


Jeżeli chcecie wiedzieć, jak go wykonać oglądajcie dalej:





A teraz po kolei:
Do wykonania makijażu użyłam 6 z 12 kolorów.


Cały obszar pod brwią aż do załamania powieki pokrywam matowym beżem. Jasnym szarym cieniem zaznaczam załamanie i dokładnie rozcieram. Jest to kolor transferowy, na nim opieram pozostałe.
Zimnym i ciemnym, matowm brązem podkreślam załamanie powieki (po całej długości) i delikatnie rozcieram.
Na kształt litery V nakładam na górnej i dolnej powiece czarny matowy cień z palety, rozcieram na ruchomej powiece.
Cieniem nr. 5 rozcieram poprzedni matowy, czarny na górnej i dolnej powiece.
Na pozostałą i wolną przestrzeń na powiece, nakładam złoty metaliczny cień.
Maybelline The nudes make-up
Tuszuję rzęsy ulubioną maskarą :-)
Maybelline The nudes make-up
Przyklejam sztuczne rzęsy dla głębszego spojrzenia.
















A teraz spojrzenie na makijaż w całości:


Maybelline The nudes make-up

*

Maybelline The nudes make-up


*

Maybelline The nudes make-up

Mam nadzieję, że post okazał się przydatny :-) Jeśli nie z powodu palety to może z tego, jak zrobić prosty makijaż w odcieniach brązu.
Maybelline The Nudes jest dla was znaną paletą? Co o niej sądzicie? 
Pozdrwiam i do usłyszenia,
~Milanka

Don't understand? Translate :-)